Akt lokacyjny miasta Olsztyna
31 października 1353 roku
2
W
imię Boga! Amen. My, Hartmut proboszcz, Hermann dziekan...
7 downloads
425 Views
208KB Size
Report
This content was uploaded by our users and we assume good faith they have the permission to share this book. If you own the copyright to this book and it is wrongfully on our website, we offer a simple DMCA procedure to remove your content from our site. Start by pressing the button below!
Report copyright / DMCA form
Akt lokacyjny miasta Olsztyna
31 października 1353 roku
2
W
imię Boga! Amen. My, Hartmut proboszcz, Hermann dziekan, Jan kustosz, Tilo kantor i cała kapituła Kościoła Warmińskiego chcemy, żeby wszystkim, którzy pismo zobaczą, było wiadomo, że my po uprzednim rozpatrzeniu położenia zdecydowaliśmy, by w dobrach na obszarze kapituły zbudować miasto, które postanowiliśmy nazwać Olsztyn. Przy tym mamy na uwadze nasze potrzeby i naszej ziemi. I Sołectwo Zasiedlenie tego miasta powierzamy zaufanemu Panu Janowi z Łajs jak i przenosimy na jego spadkobierców i prawnych następców. II Łany miejskie 1. Grunty My przekazujemy temu miastu i jego mieszkańcom na wolne i ogólne użytkowanie 100 łanów na swobodnę posiadanie po wieczne czasy, jednak pod warunkiem, że te miejskie lany po wieczne czasy wspólne powinny pozostać, z jednej strony z kapitułą jako władzą zwierzchnią, z drugiej strony mieszczanie będą mieli pastwiska i wolny wyręb drewna. 2. Grunty prywatne i łany sołtysie Także nadajemy wymienionemu miastu 71 łanów do wykorzystania przez sołtysa Jana, przy czym są one rozgraniczone, dla tego samego Jana i jego spadkobierców i prawnych następców, dla ławy sądowej i urzędu sołeckiego przeznaczono do wykorzystania 7 łanów, ale jeszcze ze szczególnej łaski l łan i 10 mórg koło Czerwonego Błota poza przedtem wymienionymi łanami miejskimi, mianowicie pomiędzy (tymi) łanami miejskimi i rzeką Łyną leżące do wygonu końskiego nadajemy w wolne posiadanie, jak również jedną całą i połowę zagrody na mieszkanie i przyjęcie obcych, i jeszcze pół zagrody z tyłu już wymienionej w wolne posiadanie. 3. Łany parafialne Tak samo dla uposażenia parafii (przeznaczyliśmy) 6 łanów. 4. Łany na drogi Następnie przeznaczamy 1 łan dla tych, którzy odstąpią z wymienionych już gruntów (łanów) teren na wytyczenie i utrzymanie dróg, w wolne posiadanie po wieczne czasy. III Opłaty 1. Czynsz z łanów Z pozostałych łanów powinni ich posiadacze od święta Świętego Marcina, na które teraz oczekujemy odliczając 14 lat, na święto Świętego Marcina osobiście pierwszy czynsz z
3 każdego wymienionego łana (w wysokości) pół grzywny w krajowej monecie i dwie kury każdego razu przed wymienionym świętem, po wieczne czasy nam płacić. My postanawiamy jeszcze żeby obywatele wymienionego (wyżej) miasta z każdego gospodarstwa (parceli), które mieści się w granicach miasta w uznaniu władzy zwierzchniej i na podstawie prawa chełmińskiego, płacili nam każdego roku 6 chełmińskich denarów. 2. Czynsz z rzemiosła Poza tym chcemy, aby od całorocznej opłaty czynszowej, która w tym mieście od rynku (placu targowego), łaźni, od ław mięsnych i chlebowych, od ław szewskich, od bud kramarskich, od ław fryzjerskich, od wagi i od wszystkich innych członków gminy miejskiej przypada i wpływa, jedna trzecia nam (kapitule) druga trzecia część Janowi i jego prawnym następcom na publiczne potrzeby miasta przypadnie. 3. Opłaty sądowe Także z sądownictwa większego (które na szyi i ręku karać będzie) i które my przez naszego wójta sprawujemy odnośnie osób pruskiego i niemieckiego pochodzenia, które na wymienionych łanach, albo w mieście zatrzymane będą, my z kar pieniężnych jakie do nas wpływaj ą zatrzymujemy dwie trzecie, zaś jedną trzecią przeznaczamy dla Jana i jego prawnych następców, którą to część może on przeznaczyć według własnych potrzeb, mając jednak na względzie nasze dobro. Sądownictwo mniejsze pozostawiamy Janowi i jego następcom i kary z tego, które 4 szylingi i niżej wyniosą może zatrzymać dla własnych potrzeb. IV Bliższe określenie łanów miejskich 1. Granice Wyżej wymienione 178 łanów, które kazaliśmy wymierzyć, na polach, lasach, puszczach, jeziorach i bagnach, są oznaczone końcowymi punktami, rozdzielone granicznymi znakami, które oznaczają granice. Zaczynamy najpierw od granicy, która powyżej brzegu rzeki Łyny jest położona, idzie potem naprzód do granicy, która koło jeziora Curtoege biegnie i stąd do punktu, który przy jeziorze Ancul jest położony, powyżej brzegu rzeki Łyny jest ustanowiona, potem biegnie naprzód do granicy, która przez jezioro Curtoege przebiega od niej do tej, która przy jeziorze Ancul jest wyznaczona, potem idzie dalej do granicy wsi Likusy, stamtąd wokół gruntów tejże wsi do rzeki Łyny, potem idzie rzeką Łyną do miejsca gdzie rzeka Wadąg wpływa do rzeki Łyny; następnie biegnie rzeką Wadąg do granic wsi Kieźliny, dalej biegnie naprzód do granic wsi Track, stamtąd do granic wsi Kleberg, potem do granic wsi Szczęsne i dalej z powrotem do rzeki Łyny do granicy, która tam została ustanowiona i oznaczona.
2. Senditten Ponieważ w tych granicach znalazła się także nasza wieś Senditten z polami i lasami oraz wszystkim co do niej należy, dlatego chcemy by w przyszłości nie powstawały waśnie o wymienioną wieś.z okolicami i tym co do niej należy - stąd dla tej wsi i temu co do niej
4 należy mamy las, który wcześniej był przez nas przeznaczony miastu, z powrotem będzie wzięty i przyłączony do naszej wsi Likusy, a przy pomiarach łanów miejskich ujęty będzie, po czym wymieniona wieś Likusy zobowiązana będzie płacić czynsz, ale wieś Senditten i to co do niej należy w wolnościach miejskich jak inne łany miejskie na zawsze pozostanie, jednak chcemy aby szarwark z wymienionej wsi i wpływy z czynszu do nas należały. V Przywileje Rybołówstwo - tylko w rzekach bez przyrządów i małe polowania. Poza tym podajemy do wiadomości mieszkańców, że nie mają prawa we wcześniej przedtem wymienionych jeziorach Curtoege, Ancul, Schanden, które stykają się z ich granicami, łowić ryb albo co innego, lecz mogą to czynić tylko dla nas i dla naszego użytku. Zakazujemy także mieszczanom w wyżej wymienionych rzekach, w granicach ich posiadłości zamykania przepływu wody i stawiania tam w celu łowienia ryb lub w innych zamiarach. Ze szczególnej łaski pozwalamy wszystkim i każdemu z mieszkańców miasta polować na obszarze wolności i dóbr miejskich na lisy, zające, łapać ptaki i łowić ryby pod warunkiem, że na wymienionych strumieniach i rzekach nie będzie żadnych tam i jak już wspomniano żadnych wielkich urządzeń, przez które to przeszkody przepływ ryb będzie zatrzymany. VI Rezerwaty i ustalenia szczególne 1. Otoczenie zamku Poza tym chcemy, aby działki, na których jest nasz zamek ze swoimi folwarkami (przedzamczem), młyn i mały kawałek ziemi, który leży między zamkiem, młynem i rowami młyńskimi, jeden łan od ziemi miejskiej, który wokoło w sąsiedztwie młyna jest położony, pozostał w naszym wolnym posiadaniu na wieczne czasy. 2. Kuźnie i szopy na cegłę Poza tym oznajmiamy naszą wolę, że kuźnie, jakie założyliśmy na gruntach miejskich, tak długo pozostaną w naszym zarządzie, jak (długo) będą nam pożyteczne i potrzebne, także zatrzymujemy jedną szopę na cegłę we wspomnianych dobrach oraz prawo kopania gliny i wypalania cegły. Jeżeli sołtys lub jego następcy będą potrzebować cegłę na swój użytek i potrzeby, mogą kopać glinę i wypalać cegłę, ale na swój koszt i rachunek. 3. Wilkierz Dalej ustalamy, że rajcy miejscy albo mieszkańcy wymienionego miasta nie mogą ustanawiać żadnych przepisów albo zwyczajów zwanych wilkierzem, czy przeprowadzać wybory rajców, albo czynić cokolwiek innego bez naszej wiedzy i zgody.
4. Wyłączenie zakonów duchownych Dalej chcemy, by nikt żadnemu zakonowi albo zakonnikowi nie mógł dać lub sprzedać gospodarstwa lub domu leżącego w mieście lub na przedmieściu bez naszej zgody, sołtysa, rajców, tak długo póki ta c .'oba nie zechce na stałe się osiedlić.
5 5. Grunty na sprzedaż Poza tym ustalamy i chcemy, aby ogrody i morgi, które znajdują się przy gospodarstwach przekazanych miastu, pod żądnym pozorem nie mogły być sprzedane lub dzielone, a gdyby to nastąpiło, to chcemy by było to unieważnione. Chcemy także, żeby w dobrach czy łanach miejskich była wolność w korzystaniu z łąk, wyrębu drewna, jak także w podzielonych ogrodach i morgach, które należą do gospodarstw w wolnym posiadaniu lub bez oczynszowania lub do uposażenia proboszcza, jak w całym miejskim gospodarstwie. Na przyszłość chcemy, aby wyrąb drewna i łąki wszystkim były należne tak mieszczanom jak i mieszkańcom łanów i gruntów miejskich. 6. Danina kościelna Poza tym powinni chłopi z wymienionych łanów świadczyć swojemy proboszczowi każdego święta Świętego Marcina jeśli czas wolnizny się wypełnił, z każdego łana miarkę żyta, miarkę owsa, z wyjątkiem gruntów, ogrodów i gospodarstw, które są wolne od czynszu. Na dowód tego opatrzyliśmy nasze pismo pieczęcią. Dano we Fromborka w dniu Wszystkich Świętych tzn. 31 X Roku Pańskiego 1353. Tłumaczenie (z języka niemieckiego): Bolesław Romanowski (Pasłęk, 1996 r.) Źródło: H. Bonk, Geschichte der Stadt Allenstein, Bd. 2 Allenstein 1930, s. 35-39.
-------------------------------------------------------------------------------PODSTAWA TEKSTU: W. Śniecikowski, R. Skeczkowski, Administracja i samorząd miejski w państwie krzyżackim, Koszalin 1997 . -------------------------------------------------------------------------------KOMENTARZ: Dokument lokacyjny dla miasta Olsztyna został wydany przez kapitułę we Fromborku 31 października 1353 r. Pierwszym sołtysem został Jan z Łajs, któremu darowano na własność dziedziczną 71 włók, za pracę na rzecz organizowania życia w mieście. Do jego obowiązków, oprócz należytego podziału ziemi przeznaczonej dla mieszkańców, pod uprawy, należało także sprawowanie czynności sądowniczych oraz prowadzenie prac związanych bezpośrednio z urządzaniem miasta, np. wytyczanie ulic, placów pod kościół, plebanię, zabudowy mieszkalne i gospodarcze. Dobra olsztyńskie, liczące 178 łanów, podzielono na grunty oczynszowane (71 łanów) i wolne (100 łanów). Te ostatnie miały służyć miastu i jego mieszkańcom. Z gruntów oczynszowanych 7 łanów wydzielono sołtysowi, 6 łanów parafii oraz l łan pod drogi. Resztę otrzymali mieszkańcy, którzy po 14 latach „wol-nizny" mieli płacić czynsz w wysokości pół grzywny w monecie krajowej i dwie kury od każdego łana.
6 Obserwując dzieje miasta, wydaje się, że rozwijało się podobnie, jak pozostałe 11 miast warmińskich. W 1772 roku miasto miało 1774 mieszkańców, a jego faktyczny rozwój przypada na dwa ostatnie wieki. W. Śniecikowski, R. Skeczkowski, Administracja i samorząd miejski w państwie krzyżackim, Koszalin 1997 .